Adam Fularz, mieszkaniec Zielonej Góry, złożył skargę dotyczącą rzekomej niezgodności danych o jakości powietrza podawanych przez stację TVN24. Według skarżącego, dane te są fałszywe i nie odzwierciedlają rzeczywistego poziomu zanieczyszczeń w mieście.
Adam zauważył, że stacja TVN24 podała, iż poziom cząstek PM 2.5 o godzinie 8:02 wynosił "15", podczas gdy według jego obserwacji i pomiarów wykonanych o godzinie 5:00 rano, poziom ten wynosił 116% normy. Skarżący podkreśla, że różnica w danych jest znaczna i wskazuje na błędne lub nieaktualne informacje. Adam argumentuje, że jest niemożliwe, aby poziom zanieczyszczenia spadł tak drastycznie w ciągu zaledwie trzech godzin, szczególnie biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne i obserwowany przez niego smog.
Adam Fularz zaapelował do stacji TVN24 o wyjaśnienie, skąd pochodzą przedstawiane przez nich dane o jakości powietrza. Ponadto, zaoferował udostępnienie zrzutów ekranu z pomiarów jakości powietrza, które sam przeprowadził tego samego poranka, co ma stanowić dowód na jego twierdzenia. Wyraził również swoje zaniepokojenie, opisując doświadczenia związane z zakupem masek antysmogowych i odczuwalnym smrodem nawet pomimo używania maski.
Skarga Adama podkreśla głębokie zaniepokojenie jakością powietrza, która bezpośrednio wpływa na zdrowie i codzienne funkcjonowanie mieszkańców Zielonej Góry. Odpowiednie i rzetelne informowanie o poziomie zanieczyszczeń jest kluczowe dla zdrowia publicznego, umożliwiając mieszkańcom podejmowanie świadomych decyzji dotyczących ich aktywności na zewnątrz, szczególnie w dni charakteryzujące się wysokim poziomem zanieczyszczeń.
Ta sytuacja rzuca światło na konieczność zapewnienia przez media i odpowiednie agencje monitoringowe większej transparentności i aktualności w podawaniu danych o zanieczyszczeniu powietrza. Tylko dzięki rzetelnym i aktualnym informacjom, mieszkańcy mogą skutecznie chronić swoje zdrowie przed negatywnym wpływem smogu i innych zanieczyszczeń.
opr.sztucznyczat