Otworzyłem rozkładany stolik w moim siedzeniu lotniczym i zabrałem się za pisanie. Pociąg hamuje tak mocno, że wbija mnie w fotel. Nie rozumiem, czemu nie mamy w Polsce takiej kolei. Czemu prawie w ogóle nie mamy kolei.
Stacja Stendal. Nasz rozpędzony do jakichś 200 km na godzinę pociąg Intercity zjechał nagle z nowocześnie wyglądającej linii kolejową na jakiś boczny zjazd. Nagle jedziemy zwykłymi torami wzdłuż zwykłej szosy. Wjeżdżamy na Stendal, stację węzłową, którą główna linia omija wielką niedawno zbudowaną obwodnica kolejową. Wjeżdżają na nią już tylko pociągi Intercity i wszystkie mniej ważne, a superekspresy objeżdżają ją bokiem.
Polska się diametralnie zmieniła, miasta takie jak ich gwałtownie się wyludniły z młodych elit emigrujących do wielkich metropolii, gdzie tętni życie kulturalne. Tutaj zaś umieralnia, lokalna kultura to...
Ernest Skalski pisząc o polskiej polityce lekceważy znaczenie systemu finansowania polityki w Polsce. Tkwimy tymczasem w systemie w którym 4 ruchy polityczne dotowane z budżetu dysponują środkami na...
Miałem przyjemność być na imprezie z polskimi dziennikarzami, tymi z tytułów które szczycą się obroną wartości demokratycznych, i takoweż hasła wypisują na swoich sztandarach. „Ależ demokracja to rządy...
Na ostatniej debacie o demokracji (we wtorek 21 kwietnia) pewien pan z „Jednoosobowej Partii Liberalnej” postawił tezę dość kontrowersyjną jak na środowisko domagające się innego systemu finansowania (kilkukrotnie...
Ostatnia debata o demokracji ujawniła wiele ciekawych faktów. Oto PO przymierza się do stworzenia w ramach istniejącej ordynacji wyborczej tzw. okręgów trzymandatowych. Grzegorz Schetyna ma podobno odpowiadać za...
Opcja na ‘lewo od PO’, czyli centrowa, liberalna i socjaldemokratyczna to w polskiej polityce siedlisko kanapowych partii i partyjek, w ogóle nierozeznanych w polityce. To jakieś naiwne mrzonki marzycieli, to brak profesjonalizmu i zwykłej wiedzy, którą można nabrać choćby z uczestnictwa w polskiej blogosferze i kontemplowania wielkości coponiektórych środowisk.
Ci ludzie, zamknięci w swoich wieżach z kości słoniowej, nie mają większej styczności z realem. Niektóre ruchy są malutkie, działa w nich ledwie kilkanaście osób, ale są prowadzone przez osoby tak zadzierające nosa, że aż rysują nim sufity.