WAR SAW tzn. zobaczylem wojnę. O naszej stolicy.
Warszawskei lotnisko odbiega nawert od standardów III wiata. Wystarczy porównac nasze lotnisko z lotniskami wielu krajów nazywanych przez nas trzecim swiatem,to my chyba jestesmy w czwartym swiecie.
W Warszawie spedzilem 25 lat zycia, od urodzenia. Moi rodzice tez urodzili sie i wychowali w tym miescie. Przyznam ze miasto jest chaotyczne, drogi ma dziurawe i zakorkowane, handlarzy badziewiem w centrum, brak City, smierdzace dworce...
przygladnij sie architekturze Wroclawia, Poznania, Szczecina, Klodzka, JeleniejGóry i porównaj to z Bialym stokiem, Warszawa, Lublinem. Ten glupi pajac chyba nigdy nie wystawil nosa z tego stolecznego syfu. Kazdy jeden polak mieszkajacy poza warszawa mowi ze to koszmarny syf, smietniskoi smrod. Shanghaj??? Warszawa nie umywa sie do shanghaju. Zreszta, tak jak nie umywa sie do wiekszosci wielkich miast azji (...) Dworzec Centralny i Smródmiescie, Zachodni, Wschodni: w porównaniu z nimi np. Kijów i Minsk Pasazerski sa sterylnie czyste, lsniace i pachnace. Porównanie z Lehrter Bahnhof - (...) [znajomny z ] USA wizytujac stolice stwierdzil, ze Warszawa przypomina mu murzynska dzielnice w NYC.
Teraz mieszkam w hiszpanii, czesto bywam w madrycie i barcelonie i absurdem wydaje mi sie stwierdzenie naczelnego architekta, ze taki syf jak w wawie tez jest w innych stolicach europejskich. jasne, jak w kazdej metropolii zawsze znajda sie osiedla zapomniane przez swiat, ALE NIE JEST TO CENTRUM MIASTA! centra sa zadbane, czyste, zaplanowane przy udziale mlodych tworcow oraz respektujac zdanie mieszkancow. sa i drogie dzielnice ale nikt nie stawia muru oddzielajacego od slumsow. nawet londyn, nad ktorym wydawaloby sie, trudno zapanowac z powodu ogromnej ilosci mieszkancow, turystow i emigrantow masci wszelakiej, o pierwsza strefe (centrum) dba i syfu nie ma.
"Nie zgadzam sie! Tytul sympozjum jest demagogiczny. Warszawa nigdy nie byla,nie jest i nie bedzie miastem Trzeciego Swiata. A zdjecia takich kontrastów czy slumsów moge zrobic tez w Nowym Jorku, Londynie, Paryzu, Mediolanie czyBarcelonie - protestowal Michal Borowski, naczelny architekt miasta. Klopot w tym, ze w Wawie takie zdjecia mozna zrobic w centrum:(
rzeczywiscie toczy sie lawina niebezpiecznych rzeczy: rozsnaca segregacja spolecznosci Warszawy, rosnace kontrasty.
Od czasu do czasu bywam w róznych krajach Ameryki Lacinskiej. Sadze, ze znamznam dosc dobrze ten subkontynent: spoleczenstwa, kultury, tradycje etc. Sadze, ze teza wg której Warszawa jest miastem podobnym do miast tzw. Trzeciega Swiata ma swoje podstawy. Co wiecej: bywalem w miastach Meksyku i Brazyli, które sa oniebo ladniejsze od Warszawy. Nie obrazajmy Trzeciego Swiata.... Pozdrawiam.
A dworcekolejowe, autobusy, tramwaje - znajomi z Holandii mysleli ze przyjechali dodawnego ZSRR . (...) Wszyscy moi znajomi z zagranicy mieli te same wrazenia - Warszawa przypomina poludniowoamerykanskie miasta - chaos, brud, rozwalajace sie domy w samym centrum, babcie sprzedajace skarpety na kazdym rogu, itp...
Dla mnie natmiast Warszawa jest najbardziej 'azjatyckim' lub 'rosyjskim' miastem w Polsce. To co na widoku jest zalosne i zaniedbane a bogaci kryja sie w enklawach z ochroniarzami.
• Moje ukochane Miasto, nigdy nie bedzie slamsem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
Przeczytaj komentowany artykul » Gosc: MP 31.05.06, 10:02 + odpowiedz
To moje miasto, moi przedkowie gineli w powstaniu, potem Ci co ocalili ogladali, jak zostalo zniszczone. Ale ono nadal zyje, a w zakamarkach murów, kryje sie przeszlosc. To nie stolica Bruklina Faso, lecz Polski - wiec nie lzyjcie tegomiejsca, jesli nie jest to wasza ojczyzna duchowa. Wracajcie do innych metropolii, jak Kielce, Rzeszów czy Radom - tam pewnie pieknej i bardziej geopolitycznie.
• Re: Moje ukochane Miasto, nigdy nie bedzie slamse
Przeczytaj komentowany artykul » princealbert 31.05.06, 10:06 + odpowiedz
piekne slowa. Ale zdejmij klapki z oczu. Byc moze w twym sercu Warszawa jest najpiekniejszym miastem na ziemi ale prawda jest inna - to nieuporzadkowane i brudne miasto bez prawdziwego centrum. Kroluje w nim tandeta, plastik i beton. Dla kazdego, kto zna Europe oczywiste jest, ze (niestety) jest to najbrzydsza stolica tego kontynentu. Moze oprocz Tirany.
Mysle ze to juz chyba czwarty swiat. w trzecim przynajmniej na kazdym rogu masz cos pysznego do zjedzenia. a w warszawie pustynia. albo biznesowy lunch w restauracji (koniecznie wloskiej) albo mcdonalds i kebaby. koszmar. wole azje, tam przynajmniej mozna dobrze i tanio zjesc w centrum miasta. centra Bogoty, Quito , Panamy (kraje uwazane za 3 swiat) wyglaja o niebo lepiej niz Warszawa, niestety. Nie ublizajmy miastom trzeciego swiata - wiele z nich wyglada lepiej.
Skoro warszawa staje sie krajem 3 swiata, to zapraszam do lodzi. bo to juz chyba jet kraj 4 swiata: brud, smród, pelno lumpów, i wyjsc z mieszkania sie czlowiek boi.
Smród Toi-Toi w centrum miasta... Faktycznie klimat. A wchodzac do tramwaju lub autobusu to sie sciaga bizuterie aby nie zapieprzyli
Problem tylko czesciowo polega na tym, czy Warszawa wyglada jak miasto w Trzecim Swiecie. Rzeczywiscie, tak wyglada. Przyjezdzacacy obcokrajowcy podkreslaja, ze ich pierwszym wrazeniem jest przerazenie. Ze nie spodziewali sie, ze stolica w Europie moze tak wygladac. Boja sie.
W tak zwanym Trzecim Swiecie jest coraz wiecej porzadku. Jesli chodzi o Warszawe to nie tylko to miasto, ale prawie cala Polska ma sie czego uczyc od wielu krajów Trzeciego Swiata
niech mi ktos wytlumaczy,dlaczego Warszawa ,po angielsku ma taka nazwe - WAR SAW ( tzn. zobaczylem wojne); czy to przypadek, czy zamierzony cel?
http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=752&w=42753086&v=2&s=3
