Liberte

Lista działów


Informacje Eko i Zielone

Azrael

Zielone Wiadomości

Tłumacz/ Translate

Polskaliberalna.net - Merkuryusz Polski - Wybory prezydenckie 2010 od kuchni!

Ecoportal.com.pl

Ekopolityka w prasie

Antymatrix- Edwin Bendyk

Indymedia Polska

Mama Ziemia

ZielonyDziennik.pl

Ekologia.pl: Wiadomości

Partia Ochrony Zwierząt

ECOWAWA.PL

ekologia – wiadomości

Zielona Warszawa

Racjonalista.pl

Krytyka Polityczna

Lewica.pl - wiadomości z Polski

strasznasztuka

Co mówią dziennikarze n/t likwidacji tramwajów w dwóch miastach?


W sprawie likwidacji tramwajów w dwóch polskich miastach najciekawsze jest że nie piszą o tym niemal żadne media poza blogosferą. Czy wszyscy dziennikarze mają gdzieś transport zbiorowy? Czy już wszyscy jeździcie samochodami? Chyba tak. W Warszawie samochód jest symbolem zamożności, osiągnięcia pewnego poziomu dostatku.

Po co pisać o transporcie zbiorowym? To przeszłość może? A może wy, dziennikarze, jesteście tak sprani przez papkę którą sami serwujecie, że nie dostrzegacie że świat się zmienia? Ludzie już lekceważą takie symbole dostatku które są kosztowne w utrzymaniu (wolę za roczne koszty posiadania samochodu pojechać raz w roku do Ameryki Łacińskiej), które niszczą centra miast, hałasują. Powodują niebezpieczeństwo na ulicach. Europa Zachodnia się pod tym względem zmieniła. A polscy dziennikarze przede wszystkim- nie.

Jesteście symbolem tego chorego społeczeństwa z jego fałszywymi idolami, już prebrzmiałymi symbolami statusu. Gliwice, miasto gdzie rozbiera się system tramwajowy, buduje akuratnie drogę szybkiego ruchu, autostradę przez samiusieńkie historyczne centrum. Droga szybkiego ruchu pobiegnie śladem dawnego kanału który łączył śląskie miasta z rzeką Odrą. Jakby ten kanał odbudować, to jakąś część transportu towarów można by przerzucić na transport rzeczny, na barki. Kanał pomiędzy Wrocławiem a Gliwicami już jest. Tą infrastrukturę można by przedłużyć do wewnątrz GOP-u.

Ale nie. Kanał został na starych pocztówkach. Teraz pojadą tamtędy samochody, wbrew nakazom polityki transportowej Unii. To tak jakby ktoś zbudował kolejną autostradę przez Stare Miasto w Warszawie i zlikwidował tramwaje na trasie W-Z.



A czy unijna polityka transportowa ma jakieś znaczenie w Zielonej Górze, gdzie naziemne metro, takie prawdziwe premetro, pozostałość kolei miejskiej sprzed wojny, jest w aktualnej chwili, w tych dniach, zrywane? dokładnie na jego trasie ma pobiec ciąg pieszo-rowerowy, mimo że na około jest mnóstwo miejsca? Czy trzeba niszczyć infrastrukturę transportu zbiorowego, nawet tą nieczynną od 65 lat? A ścieżka rowerowa nie musi mieć 4 metrów, ale może mieć dwa, i może biec przy torach zamiast po nich.

W Zielonej Górze wszystkie media miały ten problem w de. W Gliwicach media naśmiewały się z przeciwnika rozbiórki tramwajów, Pana Pieczyraka, obsmarowując go jako nawiedzonego radiomaryjniaka. W Polsce są ogromne podziały wyznaniowe, a radiomaryjniacy z ich psychozami są be. Są powodem do polewki, gdy zebrane pod wnioskiem o referendum w sprawie odwołania prezydenta wiozą do Katowic różnymi samochodami i różnymi drogami, opowiadając o swoich obawach że ktoś im te podpisy wykradnie. Referendum się nie udaje, jest za mała frekwencja by odwołać prezydenta.

Jaka szkoda że w Polsce jest tak mało zielonych ludzi. Bo to jest także pogląd polityczny, ideologia polityczna, tak jak liberalizm czy socjalizm. Tak mało ludzi myślących o środowisku i jeszcze się na tym znających. Na ekonomii. Oświeconych ekonomistów którzy potrafią to wszystko naprawić. Sprywatyzować koleje, wprowadzić konkurencję na rynku. Nawet prywatne tramwaje. Tory do serca Zielonej Góry w takich warunkach nie czekałyby długo. Tak samo jak w Niemczech, gdzie innowacyjni przewoźnicy kolejowi wprowadzają swoje pociągi na tory tramwajowe, by podwozić pasażerów bez przesiadek. Tak samo robią przewoźnicy tramwajowi.

Europa transportowo przechodzi rewolucję. Odżywa transport zbiorowy. Równolegle wzrasta zainteresowanie zdrowym trybem życia. Ludzie jeżdżą rowerami, jedzą zdrową żywność, kupują ekologiczne produkty. Uprawiają masę dziwnych sportów. Czytają dziwaczne offowe media. Interesują się dziwnymi dziedzinami. Sporo pracy wykonują społecznie, udzielają się w różnych ruchach i inicjatywach.

A w Polsce mamy wciąż to samo. To jakiś reżim jakby, a te media to są jakieś podpartie tych ludzi. Bogumił pisał że jeden kanał telewizyjny organizował strony internetowe i kampanię jednemu z kandydatów, i on to przylukał patrząc na to w jakiej domenie były te strony i że dawali darmową reklamę, nie wykazując tego jako darowizny na kampanię tego kolesia. A kampanie dotować mogą tylko osoby prywatne, a nie firmy.

Ci ludzie robią z Polski Hamerykę. Kraj w którym rządzi tyko kasa. Nie liczy się nic innego. Ci ludzie mają tak nakręcone w głowach niestety. Przykro że maja władzę. Przykro, żemają niemal wszystkie media. Ci ludzie jednak nie rządzą. Oni mają tą władze i ją trzymają. Ich decyzje są kijowe, na poziomie polityki w Rosji putinowskiej. Także tam, i tylko tam, się jeszcze rozbiera systemy tramwaju. Myślę że polska polityka jest bardzo podobna do rosyjskiej. Ciekawe czy świat dziennikarzy także.

Posted by fufu on 02:23. Filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0

0 komentarze for Co mówią dziennikarze n/t likwidacji tramwajów w dwóch miastach?

Prześlij komentarz

Ostatnie doniesienia

Ostatnie komentarze

Galeria zdjęć