Liberte

Lista działów


Informacje Eko i Zielone

Azrael

Zielone Wiadomości

Tłumacz/ Translate

Polskaliberalna.net - Merkuryusz Polski - Wybory prezydenckie 2010 od kuchni!

Ecoportal.com.pl

Ekopolityka w prasie

Antymatrix- Edwin Bendyk

Indymedia Polska

Mama Ziemia

ZielonyDziennik.pl

Ekologia.pl: Wiadomości

Partia Ochrony Zwierząt

ECOWAWA.PL

ekologia – wiadomości

Zielona Warszawa

Racjonalista.pl

Krytyka Polityczna

Lewica.pl - wiadomości z Polski

strasznasztuka

"Wyborcza" wywalczyła likwidację 3go już systemu tramwaju w 2009

Kolejne miasto zadecydowało o likwidacji systemu tramwajowego / kolei lekkiej. Najpierw tramwaje wycofano w Chorzowie Starym na Górnym Śląsku, 1-go września ostatni tramwaj zjechał z gliwickich ulic, a już 3 miesiące później zielonogórscy radni uchwalili rozbiórkę przedwojennej linii szybkiego tramwaju pod ciąg pieszo-rowerowy. Tymczasem eksperci transportowi na całym świecie wskazują politykę sprzed półwiecza- czyli likwidację systemów tramwajowych w miastach, jako błędną. Dziesiejsze miasta, zaduszone korkami, powracają do miejskiego transportu szynowego jako alternatywy mogącej bardziej niż autobusy odciągnąc kierowców od 4-rech kółek.

Kolej miejska
Wiele miast Europy, np., kilkanaście miast francuskich, wydając setki milionów odbudowało swoje systemy kolei lekkiej (bo tak nazywa się współczesny odpowiednik tradycyjnych tramwajów). Taka kolej miejska kursuje z prędkością ok. 29 km/h (przykład z regionu Dusseldorf, RFN), a więc niemal dwukrotnie szybciej niż klasyczne tramwaje. Kolej taka ma priorytet na skrzyżowaniach z drogami kołowymi, i zatrzymuje się jedynie na przystankach. Korzysta się z lekko przebudowanych zwykłych sieci tramwajowych. Tabor jest bardziej pojemny niż w przypadku zwykłych wagonów tramwajowych. Takie naziemne metro mogłoby powstać w wielu polskich aglomeracjach- tory już są, wystarczy zmienić sygnalizację i tabor. W Niemczech, gdzie kolei miejskich kursuje najwięcej, tory w centrach miast niekiedy przebiegają pod ziemią. W Bielefeld po zmianie tramwaju w kolej miejską zanotowano 70 % przyrostu liczby podróżnych.

Tramwaj kolejowy
Buduje się coraz to nowe systemy łączące w jedno systemy kolei i tramwaju. Ostatni taki system uruchomiono w 100-tysięcznym mieście Sassari na Sardynii. Kolej wąskotorową wprowadzono do centrum miasta budując torowisko przez centrum, klasyczne pociągi zastąpiono tramwajami mogącymi kursować zarówno po torach tramwajowych, jak i kolejowych. Tramwaj kolejowy we włoskim Sassari kursuje 2,5 kilometra po torach tramwajowych w centrum oraz 1,6 km po podmiejskich torach kolei wąskotorowej. W Europie tramwaje kolejowe kursują w 12 regionach, obsługując kilkadziesiąt miast i łącząc je w wielkie sieci. Literatura podaje że osiągają zyski na liniach gdzie tradycyjna ciężka kolej przynosiła straty.

Czasem, podróżując po Europie, natykam się na ślady jakichś planów tak dalekosiężnych, że aż szokujących. Oto w Brunszwiku natknąłem się na zagadkowe 3-torowe linie tramwajowe. Okazuje się że z ogromnym wyprzedzeniem zaplanowano tam wprowadzenie tramwaju kolejowego, mającego inny rozstaw szyn, i od kilku lat powoli dodawano trzeci tor przy okazji planowych remontów.

Tramwaj klasyczny
Klasyczne tramwaje miejskie zaczęto odbudowywać po wielkiej fali mody na motoryzację indywidualna już w latach 80-tych XX wieku. Pierwszym miastem które odbudowało tramwaje było kanadyjskie Edmonton. Od około 1985 roku trend odbudowy dosiągł Europę. Mimo to zamykano jeszcze małe i nierentowne systemy. Mimo to liczba systemów tramwajowych wzrosła z 300 w roku 1980 do 360 obecnie. Według danych UITP, Międzynarodowego Związku Transportu Zbiorowego, kolejne 100 systemów znajduje się w budowie lub planowaniu. We Francji planuje się do roku 2020 budowę 1500 km nowych linii tramwajowych. Systemy odbudowano już w kilkunastu miastach, w budowie jest kilka kolejnych.

Gliwice likwidują
Likwidacja w Gliwicach jest pokłosiem lat upaństwowienia tramwai na Górnym Śląsku. Ich komunalizacja nastąpiła dopiero z początkiem tego roku, ale system jest ruiną- tory i tramwaje zdezelowane, a zarząd tramwajowego monopolisty to komunistyczny dinozaur z horrendalnymi kosztami i przerostami zatrudnienia. Od gliwickiego samorządu żądano horrendalnych dopłat, około dwukrotnie przekraczające średnie stawki wozokilometra na polskim rynku. Monopolista odmawiał remontowania torów w mieście. Tory, po fatalnie przeprowadzonej reformie, były własnością przewoźnika, trudnoby więc było zmienić przewoźnika tramwajowego i zarządcę torów na lepszą firmę.


Fot. Niemiecki fotograf uwiecznił ostatnie dni gliwickiego tramwaju (cc wikimedia)


"Wyborczej" nie jest wszystko jedno
W Zielonej Górze likwidację torów przedwojennego tramwaju- kolejki miejskiej wywalczyła lokalna Gazeta Wyborcza. „Dziennikarka” opisująca temat była wielką zwolenniczką zamiany wartej kilkaset milionów infrastruktury na chodnik ze ścieżką rowerową, a argumenty przeciwników likwidacji pominęła jako jej nie pasujące. Według znanych z czasów komuny metod temat ocenzurowano- słowem nie napomknięto o apelach i listach krytyków, zachęcano tylko do składania podpisów pod petycją o rozbiórkę linii, podawano adres witryny za likwidacją linii, o stronie www przeciwników jej likwidacji- nie wspomniano. Przed podjęciem decyzji przez radnych, dziennikarze GW obdzwonili radnych, publikując deklarację każdego z nich, czy poprze demontaż torów pod chodnik. Krytycy likwidacji mediów nie mieli. Zlikwidowane będą tory szybkiego tramwaju łączące dworce PKP i PKS z najgęściej zaludnionymi dzielnicami miasta- osiedlami mieszkaniowymi Łużyckie, Piastowskie, Słoneczne.

Fiasko referendów
Krytycy likwidacji w Gliwicach mieli więcej szczęścia, choć wydali na swoją akcję kilkakrotnie więcej pieniędzy. Przez miesiąc wzięli urlopy i poświęcili swój czas by zebrać podpisy pod referendum o odwołanie prezydenta miasta. Media wyśmiewały radiomaryjność przywódców protestu. Demonstranci podpisy zebrali, referendum się odbyło, choć efekt tradycyjnie był żaden. Jak podają media, przed gliwickim referendum o odwołanie prezydenta w całej Polsce odbyły się 64 referenda. Jedynie 11 zakończyło się ważnym rozstrzygnięciem. Czyli- ze względu na wymóg wysokiej frekwencji jedynie 17,2 % referendów w ogóle przynosi ważne wyniki. Polska demokracja ewidentnie nie działa. W dodatku koszt zebrania podpisów jest istotny- jest to miesięczna praca kilku osób.

Polska potrzebuje mediów
Sprawa likwidacji tramwajów ujawnia że w Polsce nie ma mediów, typowych dla zachodniej Europy codziennych gazet opinii. Są jakieś koszmarne tabloidy, są „dziennikarze” filmujący każdy ruch motorniczego ostatniego gliwickiego tramwaju, ale nie potrafiący dotrzeć z prośbą o opinię do kompetentnych w tej materii naukowców i specjalistów. I to naukowców raczej z Europy Zachodniej, bo w Polsce nauka funkcjonuje hobbystycznie (po godzinach pracy na zwykłym etacie typowi naukowcy mają niby mieć czas coś badać). Więc, wzorem Rosji, likwidujemy przy błyskach fleszy i zadowoleniu niektórych mediów.


Fot. Protestujący mieszkańcy Rosji, gdzie wciąż likwiduje się tramwaje (cc wikimedia)


Zlikwidowany wiadukt na linii w Zielonej Górze, Fot. Marek Toporowicz, za: infobus


Fot.Linia przechodzi nad główną arterią Zielonej Góry,za: infobus


Fot. Przebieg linii w Zielonej Górze

Posted by fufu on 00:57. Filed under . You can follow any responses to this entry through the RSS 2.0

0 komentarze for "Wyborcza" wywalczyła likwidację 3go już systemu tramwaju w 2009

Prześlij komentarz

Ostatnie doniesienia

Ostatnie komentarze

Galeria zdjęć